„Czym jest Oświecenie?” to nowa
wystawa prezentowana w warszawskim MSN nad Wisłą. Kuratorzy wystawy: Łukasz
Ronduda i Tomasz Szerszeń dokonali wyboru rysunków i rycin ze zbiorów króla
Stanisława Augusta, które przetrwały zawieruchy wojenne i są obecnie prezentowane
w całości jako Gabinet Rycin Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie.
W „Czym jest Oświecenie” prace
artystów i uczonych z osiemnastego wieku zostały skomentowane dziełami
współczesnych twórców, które dobrała i częściowo wykonała własnoręcznie Goshka
Macuga – znana polska artystka rezydująca w Londynie.
Można powiedzieć: NO WOMAN, NO KRAJ. (mat. MSN) |
Wystawa jest nietypowa dla MSN. W
krótkiej historii placówki nad Wisłą jeszcze takiej nie było. W zasadzie to nie
wystawa artystyczna (a przynajmniej nie tylko), a prezentacja naukowa.
Akademicki sposób eksponowania rysunków i rycin podkreślały klasyczne,
zwisające na długich linkach biblioteczne lampy. Moim zdaniem dawały jednak za
mało światła, co utrudniało komfortowe obcowanie z eksponatami.
Kolejnym zaplanowanym elementem
scenografii tej wystawy było olbrzymie, skomponowane z wielu fragmentów krzywe
lustro powieszone na wschodniej ścianie sali wystawowej. Przekaz kuratorski był
prosty – drodzy widzowie, przejrzyjcie się w tym lustrze, a dostrzeżecie
problemy osiemnastowiecznej Europy, które przetrwały do współczesności, choć
często w zdeformowanej formie.
Rysunki i ryciny, które
rekomenduję oglądać poruszając się po sali w kierunku przeciwnym do ruchu
wskazówek zegara ilustrują na pierwszej stacji-stole ekspozycji iluminację, a
więc symbol oświecenia dosłowny i przenośny. Na kolejnych stołach (świetnie
zaprojektowanych przez Pracownię Macieja Siudy i wykonanych przez S4P
Manufaktura Mebli) widzowie oglądają kolejne prezentacje tematyczne, takie jak
antyklerykalizm, pojmowanie demokracji, emancypację kobiet, spojrzenie na
kolonializm oraz wiele, wiele innych. Podróż po wystawie zamyka niesamowita
prezentacja, która wieści zmierzch cywilizacji ludzi na rzecz cywilizacji
technologii.
mat. MSN |
Jedną z wielu ciekawostek wystawy
jest prezentacja pierwszego projektu Świątyni Opatrzności Bożej Jakuba
Kubickiego (projekt zrealizowany współcześnie jest dużo gorszy!), którą
pierwotnie planowano wybudować jako świątynią „Najwyższej Opatrzności” i ponad-wyznaniowe,
synkretyczne miejsce kultu.
Śledzenie i porównywanie
zachowania i poglądów ludzi w epoce Oświecenia i współcześnie jest bardzo
interesujące, ale wydaje się, że należy powstrzymać się z wyciąganiem zbyt
daleko idących wniosków. Ponad 200 lat czyni różnicę i to fundamentalną. Warto
wyrobić sobie własne zdanie na ten temat, zwłaszcza że bilet kosztuje tylko złotówkę.
Kurzy się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz