niedziela, 6 września 2015

KURZ / DUST / غبار

Trudno mi sobie wyobrazić  lepszy tytuł wystawy. Niestety, to jeszcze nie mój pokaz w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, a prezentacja dwudziestu trzech artystów z Belgii, Iranu, Kuwejtu, Libanu, Pakistanu, Polski i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Motywem przewodnim wystawy dla kuratorki Anny Ptak oraz współpracującej z nią Amandy Abi Khalil stał się kurz, stąd tytuł i to w trzech językach. Wystawę będzie można oglądać do 15 listopada 2015r.

fot. Barbad Golshiri
Kurz jest wszędzie, występuje jako pył pustyni i składnik miejskiego smogu. Anna Ptak zauważa w przewodniku do wystawy, że kurz jest spoiwem, a wręcz procesem, który łączy ze sobą ludzi i rzeczy, organizmy i geografie. Tematem wystawy jest więc artystyczne przetłumaczenie tego procesu, doświadczenie sprawczości materii i środowiska w samym dziele sztuki.

Bez wątpienia, kilka prac robi duże wrażenie, moją uwagę zwróciło dzieło The Untitled Tomb wykonane przez Barbada Golshiri’ego z Iranu, który przedstawił usypany sadzą przy pomocy metalowego szablonu nagrobek człowieka, który miał zostać zapomniany. 

Zapomnienie zostało zadekretowane przez miejscowe władze. Grób był bezimienny, a każda próba upamiętnienia kończyła się niszczeniem płyty nagrobnej. Artysta przygotował szablon, za pomocą którego rodzina lub znajomi za każdym razem sypiąc sadzę wykonywali gest upamiętnienia zmarłego. Krucha konstrukcja pracy nawiązywała również do rytuału rozsypywania prochów.

fot. Barjeel Art. Foundation
Kolejną pracą, która zaskoczyła mnie to Mixed Water, Lebanon – Israel 2013. Artysta, Charbel-joseph H. Boutros z Libanu pokazał zwykłą szklankę pełną wody, która była mieszaniną dwóch identycznych części wody mineralnej z Libanu (Sohati) oraz z Izraela (Eden). Artysta zbudował w ten sposób politycznie i fizycznie nieosiągalny akt połączenia w żywiole wody, komentując w ten sposób konflikt tych dwóch krajów o granicę morską. 

Dzięki pracy kuratorek widzowie przenoszą się w świat mało znany Polakom. Zwiedzamy na przykład Teheran, czy Bejrut. Mogę teraz z całą odpowiedzialnością potwierdzić, że od początku wierzyłem, że to zawołanie ma sens:

Kurzy się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz