Interesująca obsada, ciekawe komentarze przedpremierowe
oraz udane zwiastuny filmu (przykład) spowodowały, że czułem się w miłym obowiązku zobaczyć Hiszpankę w
reżyserii i według scenariusza Łukasza Barczyka. Byłem ostrożny po szumnych deklaracjach
zawartych w logline filmu, ale muszę przyznać, że obraz mile mnie zaskoczył.
Fot. Jacek Piotrowski |
Podobały mi się kapitalne zdjęcia od których trudno
było oderwać oczy (Karina Kleszczewska), a także charakterystyczny montaż scen oraz
znakomite efekty specjalne. Wskazuję tu zwłaszcza na sceny w starym Londynie
oraz fantastyczne ujęcie pędzącego w śnieżnej zadymce pociągu. W filmie zaprezentowano
bardzo wyrafinowaną scenografię (Jagna Janicka) oraz świetne kostiumy (Dorota
Roqueplo), a tym, co szczególnie mnie ujęło był fakt, że wreszcie w polskim
filmie wszystko było wyraźnie słychać!
Podkreślam bardzo wysoki poziom artystyczny całej
obsady aktorskiej, bez wyjątków! Na tym wspaniałym tle wyróżniam dwójkę
artystów: Sandrę Korzeniak (p. Malicka), która potrafiła nadać granej postaci
ciepły, charakterystyczny rys i demonicznego Crispina Glovera (dr. Manfred
Abuse).
Interesujący był scenariusz, który tematykę Powstania
Wielkopolskiego 1918/19 potraktował jedynie jako tło ciekawej intrygi. Nie było
w filmie dyżurnego zestawu edukacyjnego składającego się z obrazów potyczek,
portretów dowódców oraz dyskursów o ich strategicznych decyzjach.
Fot. Jacek Piotrowski |
Przed premierą reżyser zwierzał się, że pomimo
pokaźnego budżetu, nie było wcale łatwe osiągnięcie wysokiego poziomu
technicznego we wszystkich aspektach produkcji filmu. Jego profesjonalne
oczekiwania wciąż jeszcze u większości współpracujących przy realizacji filmu podwykonawców traktowane były jako coś specjalnego. Na szczęście produkcja zakończyła się sukcesem i okazało się, że można w Polsce tworzyć filmy na znakomitym poziomie i co ważniejsze, są tutaj ludzie, którzy potrafią to zrobić.
Byłoby wspaniale, gdyby Hiszpanka wyznaczyła wysoki,
profesjonalny standard wykonania przyszłych realizacji filmowych w kraju. Oby
tak się stało!
Kurzy się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz